Lipiec był pełen naprawdę wielu, wielu wrażeń mangowych! Na mojej półce zagościło 9 nowości wydawniczych, ale poza tym pojawiło się kilka nowych tytułów Boy's Love, o których chętnie w skrócie opowiem! Zrobię to w ramach "Letniego Festiwalu Mangowego", bo to właśnie z jego powodu je zakupiłam. By już nie przedłużać... Zapraszam do lektury!
LETNI FESTIWAL MANGOWY
Lato w pełni, z powodu pandemii wiele wydarzeń kulturowych nie mogło się odbyć (jak np. Pyrkon). Wiele wydawnictw mangowych planowało zrobić premiery właśnie związane z tym festiwalem, niestety został on ostatecznie odwołany. Co jednak zrobić z premierami? Wydawnictwo Studio JG wyszło nam naprzeciw i zorganizowało Letni Festiwal Mangowy! W ramach niego zostało przygotowanych wiele atrakcji takich jak panele online czy konkurs cosplay, jednak nas najbardziej interesują... premiery mangowe! Wydawnictwo przygotowało aż osiem nowości, ja zdecydowałam się na zakup tylko trzech. Kupuję jedynie tytuły, które mnie zainteresują - zarówno historią jak i kreską. Mogę śmiało powiedzieć, że wybrane przeze mnie mangi to był strzał w dziesiątkę! Ale nim przejdę do omawiania ich, wspomnę jeszcze co ciekawego udało mi się zdobyć w ramach LFM! Kupując przedpremierowo przynajmniej trzy festiwalowe nowości można było zdobyć stricte limitowane karty kolekcjonerskie! Każda z nich była ręcznie numerowana, oznakowana hologramem, natomiast z przodu... znajdował się srebrny nadruk autografu mangaki! Rozmiar również był imponujący, bo był to format B5! Mangami na które się zdecydowałam to: IM Wielki Kapłan Imhotep, jednotomówka Rozmyty Zmierzch oraz wydanie specjalne serii Wielki Strażnik Biblioteki.
Oprócz tego wzięłam udział w promocji, za zakup przynajmniej 5 mang dostawało się przypinkę, kopertę-niespodziankę i torbę materiałową! Kupiłam 6 mang, wszystkie oczywiście BL'ki. Zdecydowałam się na 4 części serii Acid Town oraz jednotomówki Smacznego! Kocham Cię! i Rodzinka od zaraz. Wszystkie kupione mangi szalenie mi się spodobały! Dlatego też wykupiłam prenumeratę 5 tomu Acid Town i na 100% wykupię prequele do Rodzinki od zaraz. Lubię czytać dobre yaoi i zdecydowanie w te serie warto zainwestować! W mojej kopercie znalazły się zakładki (w tym ta z Seven Deadly Sins!), pocztówki, kalendarzyki oraz coś co uwielbiam czyli notes!
Jeżeli chodzi o nowości LFM...
- IM Wielki Kapłan Imhotep #1 -
Zacznijmy od pierwszego tomu IM Wielki Kapłan Imhotep (Makoto Morishitai). Zaintrygowała mnie tutaj nietypowa historia, która dość mocno ociera się o tematykę, którą lubię. Fabuła oparta jest o starożytny Egipt i magię wraz z elementami komediowymi. Tak szczerze, kojarzy mi się ta seria z genialnym Noragami. Porównanie nie służy do porównania i wybrania lepszej mangi. Myślę, że osoby, którym podoba się wspomniana wyżej seria mogą śmiało sięgnąć po tą nowość! Dodatkowym plusem jest naprawdę śliczna kreska, która całkowicie trafia w moje gusta. Sama kupiłam w ciemno prenumeratę na 11 tomów i szczerze? Ani trochę nie żałuję! Do tej mangi została dołączona duża przypinka, która ozdabia moją torbę materiałową od Studia JG! Dodatkowo otrzymałam oczywiście wyjątkową kartę kolekcjonerską, która według mnie jest najpiękniejsza z nich wszystkich!
- Wielki Strażnik Biblioteki #1 -
Kolejnym tytułem jest Wielki Strażnik Biblioteki (Mitsu Izumi). Podobnie jak w przypadku powyższej serii nie musiałam się długo zastanawiać nad zakupem. Fabuła jest niesamowicie wciągająca i czyta się ją strasznie szybko - mimo tego, że tomik ma aż 270 stron! Od pierwszych stron nie spodziewałam się, że historia tak się będzie toczyć - spodziewałam się czegoś całkowicie innego. Bardzo jednak złapała mnie za serce historia Theo i przynajmniej trzy razy w trakcie czytania porządnie pociekły mi łzy! Nie można zapomnieć o tym jak niesamowicie prezentuje się kreska! Dawno nie widziałam tak dopracowanej i szczegółowej mangi! Krajobrazy, wnętrza, stroje... wszystko zapiera dech w piersiach! Ta manga posiada edycję specjalną, tj. wydana została w twardej oprawie. Jest to moja pierwsza manga w takiej formie i jestem zachwycona! Do tomiku dorzucona została świetna zakładka oraz oczywiście karta kolekcjonerska! Zakładka ma niewielkie wymiary, ale to dlatego, że jest ona wczepiana!
- Rozmyty Zmierzch -
Ostatnią nowością z LFM jest jednotomówka BL Rozmyty Zmierzch (Janome). Jestem dość wymagająca jeśli chodzi o tytuły yaoi czy shonen-ai. Nie łatwo mnie zachęcić, bo zarówno ważna jest fabuła jak i kreska. Przed zakupem zawsze wszystko dokładnie sprawdzam, by uniknąć rozczarowań. W sumie tylko jedna manga z tej tematyki średnio przypadła mi do gustu, ale tego nie możemy powiedzieć o tym konkretnym tytule! Tutaj, jak to bywa w jednotomówkach, mamy konkretną historię, która nie ciągnie się w nieskończoność i jest naprawdę ciekawa. Do tego dochodzi bardzo ładna kreska, której miękkość i swoista czułość doskonale oddaje charakter opowiadanej historii. Warto sięgnąć, ale jest to tytuł jedynie dla osób pełnoletnich, pamiętajcie o tym! Jeżeli chodzi o dodatek to dorzucona została ładna, dwustronna pocztówka. Natomiast karta kolekcjonerska zachwyciła mnie nie tyle formą, która jest pozioma zamiast pionowa, co... samym autografem. Pojawia się tam polski akcent! Mangaka napisała "Bardzo dziękuję!!" - uważam to za niezwykle miły i uroczy gest!
WYDAWNICTWO STUDIO JG
- Seven Deadly Sins #9 -
Lipiec przyniósł nam też już dziewiąty Seven Deadly Sins (Nakaba Suzuki). W tym tomie nareszcie pojawia się mój ulubiony bohater (zaraz obok oczywiście Bena i Kinga), czyli... Król Artur! Uwielbiam jego szlachetną postać i przepiękny design jakim został obdarzony. Oczywiście tom jest pełen epickich scen walki, wiele wątków zostaje wytłumaczonych, jednak ja czytając mangę już wiem, że czekam z niecierpliwością na kolejną część! Czy to z powodu okładki...? Tak, jest na niej Artur, ale głównie chodzi mi kontynuację ostatniej sceny! King w trybie bojowym jest tym Kingiem, którego chce się oglądać i oglądać! Och, no i czekam na więcej walecznego Artura!
- Sprzedawcy Kontra Mangowcy #3 -
Trafił się też trzeci (przedostatni!) tom Sprzedawcy Kontra Mangowcy (HONDA)! Jest to bardzo ciekawa i oryginalna seria, która znalazła swoje miejsce na mojej półce. Szczerze...? Przeraża mnie jej zawartość! Wiele historii, które tam się znajdują nie są mi wcale obce! Mogę spokojnie utożsamiać się z reakcjami klientów, którzy chcą kupić mangę, która się wyprzedała zdecydowanie zbyt szybko. Będąc w Japonii przyzwyczaiłam się do tego, że cena podana na okładce mangi nie zawiera podatku, a co za tym idzie... będzie trzeba przy kasie zapłacić cenę WYŻSZĄ niż ta okładkowa! Dla nas, Polaków, jest to dość nietypowe, bo wszelkie publikacje dostępne w sklepie mają na okładce cenę ostateczną. Dlatego, jeśli planujecie wypad do Japonii... przygotujcie się na mały szok podatkowy! Jeżeli chodzi o samą mangę, ma dość ciekawą, aczkolwiek prostą kreskę. Nie jest ona zbyt wybitna, ale wystarczająco ciekawa, by opowiedzieć historię sprzedawców mang. Do tego tomu dorzucona została pocztówka!
WYDAWNICTWO WANEKO
- Miecz Zabójcy Demonów #3 -
Doczekaliśmy się trzeciego tomu kultowej serii jaką jest Miecz Zabójcy Demonów (Koyoharu Gotouge)! Kolejny raz z wielką przyjemnością zanurzyłam się ponownie w historię, którą doskonale znam z anime! Bardzo cieszę się, że nareszcie pojawił się mój ulubieniec - czyli Zenitsu! Jego ekspresja widoczna na twarzy i w gestach jest niesamowita! Dodatkowo mina Tanjirou pełna pogardy, która w trakcie transmisji anime zapadła mi głęboko w pamięć... ponownie mnie rozśmieszyła! Czekam z niecierpliwością na tom czwarty! Do trzeciego tomu została dołączona boska pocztówka! No spójrzcie tylko na jej tył (RIP Zenitsu)! Dodatkowo polecam zaglądnąć pod obwolutę... (RIP Zenitsu part.2).
- Dr. Stone #5 -
Podobnie jak w przypadku powyższego tytułu - Dr. Stone (Riichiro Inagaki i Boichi), uwielbiam powracać do historii znanej mi z anime. Kreska jak zawsze mnie zachwyca, podobnie jak rozwój fabuły. Tym razem mamy ekscytujący pojedynek o tytuł wodza wioski! W tym również jeden z najszybszych rozwodów w historii mangi! No i trochę ciekawostek zarówno chemicznych, jak i fizycznych. Dodatkowo trafiło się w tym tomiku odrobina historii z przeszłości, która tłumaczy naprawdę wiele! Senku i Ginro podobnie jak Zenitsu mają równie urocze wyrazy twarzy. Jest to jeden ze szczegółów, które bardzo lubię w tej mandze!
- Dororo i Hyakkimaru #3 -
Ciężko jest mi wyjść z zaskoczenia jakie czuję, gdy sięgam po kolejne tomy tej mangi. Szczerze spodziewałam się po Dororo i Hyakkimaru (Osamu Tezuka i Satoshi Shiki) jakby powtórki z rozrywki tj. tego co znam z anime (re-make'u), jednak... tak nie było! Historia, owszem, jest dość podobna, ale toczy się całkiem innym torem, fabuła wymieszana, podobnie rzecz ma się z postaciami. Czy to źle? Oczywiście, że nie! Każdy tomik czyta się z zapartym tchem, bo czytelnik jest ciekawy kolejnych stron! Tak było też z częścią trzecią. Są różne zwroty akcji, ciekawa walka między Hyakkimaru i Tahoumaru... Kreska jest dość ciekawa, ale tak szczerze nie każda scena przypada mi do gustu pod tym względem. Niemniej jednak... manga warta sięgnięcia! Szczególnie jeśli lubi się walki i demony.
WYDAWNICTWO DANGO
- Miłość w twoich oczach -
Drugi tomik BL, który trafił w me ręce - również jednotomówka! Miłość w twoich oczach (hagi) jest naprawdę dobrą pozycją, choć o wiele dłużej się rozwijającą. Po przeczytaniu ponad 60 tomików BL mogę stwierdzić, że lubię bardziej konkretne historie tj. te w których uczucie pojawia się na początku, a nie na końcu tomiku. Chociaż to akurat jest shonen-ai, więc mogę trochę inaczej go ocenić. Historia jest ciekawa i myślę, że przypadnie wielu osobom do gustu! Tym bardziej, jeśli lubicie kreskę hagi, która jest również autorką Coś między nami! Jeżeli znacie tą mangę to jestem pewna, że znajdziedzie w tym tomiku pewien easter egg! Osobiście uważam, że ma naprawdę śliczną kreskę i miło się ją ogląda. Jako dodatek dołączona została piękna pocztówka o strukturze lnu!
Podsumowując... podejrzewam, że niezwykle głośno wyłabym do księżyca, gdyby w lipcu nie odbył się Letni Festiwal Mangowy. Głównie dlatego, że w jego ramach wydali świetne mangi, ale i zorganizowali ciekawą promocję dzięki której kupiłam aż 6 nowych tomików BL. Przeczytałam je naprawdę szybko, a jak widać powyżej w tym miesiącu były tylko 2 nowości Boy's Love, które kupiłam. Czekam z niecierpliwością na podsumowanie sierpnia, doczytanie już tych otrzymanych tomików jak i tych, mających swą premierę pod koniec miesiąca - jak 5 tom Acid Town!
Czarne Pierogi
Komentarze
Prześlij komentarz